W dzień słoneczny, w dzień deszczowy, w Brzoziu

Święto mieszkańców wsi gminy Brzozie rozpoczęło nabożeństwo w miejscowym kościele parafialnym, któremu przewodniczył proboszcz ks. kanonik Wiesław Wyszkowski. Po zakończeniu mszy św. i pobłogosławieniu dożynkowego chleba i wieńców, korowód dożynkowy pod przewodnictwem Orkiestry GOK z Kurzętnika udał się w kierunku parku wodnego, gdzie jest miejsce na wszelkiego rodzaju piknik, festyn, spotkanie mieszkańców wsi.

Za codzienny trud, codzienną troskę o dobre plony podziękował całej społeczności gminnej wójt Bogusław Błaszkiewicz, nie zapominając także o przedstawicielach lokalnego biznesu, przedsiębiorstw, zakładów pracy, instytucji gminnych. Zwrócił uwagę na lokalną solidarność, przynoszącą dobre owoce, także w relacjach dobrosąsiedzkich. Następnie, wraz ze starostami dożynek – Anetą i Tomaszem Kierzenkowskimi – oraz przewodniczącym gminnego samorządu Kazimierzem Leśniewskim, podzielili się chlebem ze zgromadzonymi uczestnikami uroczystości.

Nadszedł także moment szczególny, uhonorowanie najlepszych rolników odznaczeniami ministra rolnictwa „ Zasłużony dla rolnictwa”. Otrzymali je Waldemar Karbowski z Małego Głęboczka, Jacek Waruszewski z Małego Głęboczka, Kazimierz Wierciński z Sugajna, Stanisław Szczawiński z Brzozia, Dariusz Zabłoński z Janówka oraz Tomasz Lewalski z Kuligów.

W części oficjalnej głos zabrał poseł Jan Krzysztof Ardanowski. W krótkim wystąpieniu przypomniał politykę rządu PiS w sprawach rolnictwa, co udało się osiągnąć do tej pory. Wspomniał m.in., że mamy obecnie jasną sytuację w kwestii obrotu ziemią, że ziemia nie trafi w obce ręce, że rolnik nie będzie oszukiwany, chroniony przed cudzoziemcami. I powiedział zdanie zdumiewające: niestety, pośrednicy już nie zarobią na obrocie ziemią… Bardzo możliwe, że się przejęzyczył.

Z kolei poseł Zbigniew Sosnowski podkreślił m.in. walor tradycji rolniczego święta, zwracając uwagę na korzenie i tożsamość społeczności lokalnej w kontekście pielęgnowania tradycji, poszanowaniu dla codziennego trudu.

A potem deszcz próbował zepsuć nastrój świątecznego dnia, ale nie było to zbyt uciążliwe. Humor poprawiły panie z zespołu „Wszyscy razem”, pyszności serwowane przez członkinie KGW z różnych wsi gminy Brzozie. I kolejne występy artystów, grup wokalnych.

A wieczorem? Późnym wieczorem, jak pisze poeta Józef Czechowicz: wieczorem przez niebo pomost/ wieczór i nieszpór/ mleczne krowy wracają do domostw/ przeżuwać nad korytem pełnym zmierzchu.

I tak to się toczy, z dnia na dzień.

(wind)

Galeria na Facebooku